Normandia 44′ – Bitwa pod Carentan

DDay +3, 17 hrs

Po utrzymaniu Bayeux zostaliśmy przerzuceni pod Carentan i zmieszani z tamtejszym garnizonem – ironicznie dostaliśmy większą ilość rekrutów niż poprzednio. Rommel równie dobrze mógłby przerzucić mnie na Ostfront… To mówiąc, może w końcu uda się sprowadzić na front panterę albo inżynierów…

„Tutaj drugi szwadron, wzmożona aktywność w waszym sektorze, widać błyski ze 105-tek” -Głowy w dół!-

normandia 2 001 normandia 2 007Eksplozje rozrywały powierzchnię ziemi, sypiąc ziemią i odłamkami po całej okolicy – na szczęście żaden nasz nie został trafiony. Zza dymu i lejów po pociskach widać było szturmujące wojska amerykańskie – szybko zajęli północne pola. Cała lewa flanka leżała za tym zielskiem, na szczęście oficer radiowy wykazał trochę własnej inicjatywy wzywając wsparcie powietrzne. Na naszej flance było spokojnie, więc mogłem trochę pokrzyczeć na rekrutów żeby wstali z grządek ziemniaków.normandia 2 019Grenadierów posłałem do przodu by ostudzili zapał wroga, ale jedna seria z MG42 zrobiła to szybciej. Słychać syrenę – jest wsparcie! Sztukasy zbombardowały pozycje na lewej flance, całkowicie zatrzymując atak. Po naszej stronie pojawił się Sherman, a grenadierzy zaczęli tracić ludzi po ostrzale 2 jednostek rekrutów. normandia 2 0351715 hrs

Mam Déjà vu – Na lewej flance wszystko leży, mimo że przeciwnicy już się pozbierali. MG42 dokosiło jednostkę amerykańców, na prawej brakuje nam morale – 14 metrów, wystarczająco by trafić z panzerfausta…

Tracimy coraz więcej jednostek, na lewej wchodzą do centrum wioski – jedna z dywizji polowych Luftwaffe wstała i smaruje do jednostek pod wzgórzem, druga ciągle leży pod żywopłotem. Straciliśmy wszystkich ludzi tutaj na mojej części – w pośpiechu wbiegłem do budynku by się uchronić. normandia 2 051Gdy przebiegałem mój audiutant dostał w głowę z BAR-a – a po drugiej stronie wioski w końcu wstała ostatnia jednostka Luftwaffe, pchnięta duchem odwagi – szkoda tylko że w złym momencie. Gdy amerykańce przebiegali drogą w ich kierunku ustrzeliłem jednego z nich – potem zbiegłem do piwnicy, gdy sherman podjechał do okna i walnął z odłamkowego.

Przegrana 15-5

Gdy siedziałem tam za winklem w piwnicy, a amerykanie wytaczali beczki wina na powierzchnię, wyskrobałem scyzorykiem liczbę zabójstw na moim karabinie – coś czuję że będzie o wiele większa…

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.